Hafele
We wrześniu 2020 roku – według danych GUS-u – rozpoczęto budowę 8902 domów jednorodzinnych. Był to wrześniowy rekord wszechczasów w Polsce. To oczywiście efekt tego, że pandemia dobitnie przypomniała, zwłaszcza osobom żyjących w niedużych mieszkaniach, o zaletach posiadania własnego domu, najlepiej z ogródkiem.
Duża przestrzeń to duże możliwości. Każdy może mieć pokój dla siebie, zmieści się rozległy salon, znajdzie się miejsce na osobny gabinet do pracy zdalnej. A także na przestronną kuchnię, która będzie miejscem codziennych spotkań domowników oraz pomieszczeniem do podejmowania gości.
W pierwszej kolejności planuje się strefy
W dużej kuchni to nie problem. Z łatwością wyznacza się strefę przechowywania, przygotowania, gotowania i zmywania. Często jest też miejsce na jadalnię, a tuż obok kuchni można założyć spiżarnię.
- Dobre zaprojektowanie wszystkich stref roboczych to przepis na idealną kuchnię, dlatego stworzyliśmy koncept systemów kuchennych, uwzględniający funkcjonalne wymogi każdej z nich. Dzięki rozwiązaniom dedykowanym poszczególnym strefom kuchnia ma szansę stać się miejscem zdecydowanie bardziej przestrzennym, pojemnym, ergonomicznym i komfortowym – mówi Michał Kichler, menedżer produktu i marketingu w Häfele.
W strefie przechowywania do niedawana prym wiodły szafki, ale odkąd pojawiły się pojemne i praktyczne szuflady, to one stały się najważniejsze, zyskując wielu zwolenników. Dlaczego? Z kilku powodów, dla których szuflada jest bezapelacyjnie najlepszym miejscem do przechowywania sprzętów i akcesoriów kuchennych różnej wielkości.
Po pierwsze łatwiejszy dostęp
– Po otworzeniu szuflady cała jej zawartość znajduje się poza obrysem szafki, więc wyciągnięcie rzeczy jest bardzo wygodne. Pełen dostęp to komfort, który doceni każdy. Otwierając szufladę, mamy do niej dostęp z trzech stron co nie jest możliwe w przypadku szafek – zauważa ekspert.
Dodaje, że przedmioty czy sprzęty, z których najczęściej korzystamy, możemy umieścić w górnych szufladach, gdzie są łatwiej dostępne. – Jest i wygodniej, i bezpieczniej, i zdrowiej dla pleców – wymienia.
Po drugie pojemność
Obecnie szuflady oferują dużą liczbę podwyższeń, które zwiększają praktyczną przestrzeń.
– Dodatkowo w szufladzie Matrix P, dzięki wewnętrznej stronie boku pod kątem 90˚, jeszcze lepiej wykorzystujemy dostępne miejsce – podaje przykład Michał Kichler. – Można w niej przechowywać nawet większe sprzęty, gdzie dodatkowo warto wybrać prowadnice o udźwigu 50 lub 70 kg. Bez problemu zmieszczą się w niej akcesoria kuchenne codziennego lub okazjonalnego użytku – zapewnia. Fronty są bez uchwytów (technologia push-to-open z hamulcem). To rozwiązanie zachowujące minimalizm i praktyczność dzięki funkcji hamulca przy zamykaniu.
Wreszcie po trzecie – organizacja
W kuchni musi być porządek. Dzięki szufladom uda się go utrzymać. Wnętrze Matrix P – i kilku innych modeli z katalogu Häfele – da się ustawić w różnych konfiguracjach. Regulowane ograniczniki powodują, że przechowywane produkty pozostają w stabilnej pozycji. Dzięki temu każdy garnek i pojemnik jest tam, gdzie powinien się znajdować.
Centralnym miejscem kuchni w domu jednorodzinnym bywa wyspa. Na niej, właściwie w niej, umieszcza się następne szuflady. Wyspa spełnia bowiem funkcję roboczą i integracyjną. Jest to duży blat, na którym można pokroić i przygotować składniki do gotowania albo coś ugotować, jeżeli jest wmontowana płyta. To także stół, przy którym można spożyć posiłek w węższym gronie, a jadalnię zostawić na większe spotkania. Aby wyspę powiększyć, montuje się system pozwalający na wysunięcie blatu np. Accuride 0116RC od Häfele.
– Można go wysunąć zarówno do przodu, jak i w bok. Jest to znakomite rozwiązanie dla osób, które prowadzą towarzyski tryb życia – ocenia Michał Kichler.
Duża kuchnia to miejsce, które zachęca do spędzania w nim czasu. Wyposażona w szuflady i wyspę, z wyznaczonymi strefami, jest przestrzenią samodzielną, wygodną i wielofunkcyjną. W domu jednorodzinnym ogrywa naprawdę dużą rolę – przebywa się w niej częściej i dłużej niż w mieszkaniu.
Komentarze (0)