Aplikacja obserVeR - przyjemne oszukiwanie zmysłów

CAD Projekt K&A

Czy wierzymy swoim zmysłom? Te pytanie zadawali sobie już greccy filozofowie. Część z nich głosiła pogląd, że to co widzimy i słyszymy musi być prawdziwe, a poznanie świata przez zmysły jest jedyną możliwością zdobywania wiedzy. Inni, jak na przykład Heraklit, uważali, że zmysły łatwo można oszukać, że to co widzimy może być złudzeniem i wprowadził pojęcie logos, czyli prawdy niezależnej od zmysłów i poznania przez jednostkę. Dzisiejsza technologia codziennie oszukuje nasze zmysły, dla przykładu słyszymy i widzimy ludzi, którzy są odlegli o tysiące kilometrów. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu wydawało się to być dobrym materiałem na powieść sci-fi. Tymczasem dziś jest to dla nas w pełni akceptowalną rzeczywistością.

Projektowanie wnętrz zmienia się wraz z rozwojem technologii. Przez lata królowały wizualizacje, a wśród producentów oprogramowania trwał niekończący się wyścig zbrojeń, którego efektem są fotorealistyczne rendery. Tymczasem na horyzoncie pojawiło się rozwiązanie alternatywne – VR 3D. Wirtualna rzeczywistość to nowatorski rynek, który powstaje i zmienia się na naszych oczach. Jeszcze kilka lat temu interesował tylko naukowców i fanów fantastyki, a dziś, dzięki takim wynalazkom jak gogle HTC VIVE technologia staje się dostępna praktycznie dla każdego. Z duchem czasu idzie również firma CAD Projekt K&A, która kilka dni temu udostępniła swoim klientom aplikację obserVeR, służącą do przeprowadzenia wirtualnego spaceru po zaprojektowanym wnętrzu w technice real time.

Jak to działa? Na pierwszy rzut oka różnic pomiędzy projektowaniem pod tradycyjne wizualizacje jest niewiele. Projektuje się tak jak dotychczas, rysując wnętrze, uzupełniając je teksturami i wyposażeniem. Nie zmienia się również ustawianie oświetlenia. Warto tylko pamiętać o otwarciu wszystkich drzwi jeszcze na etapie projektowania, aby można było się swobodnie przemieszczać. Następnie po włączeniu Modułu Renderingu Profesjonalnego (Render PRO) i wykonaniu obliczeń Radiosity pojawia się nowy przycisk – eksport projektu do obserVeR. Dzięki temu wygenerowany zostanie plik, który pozwoli zajrzeć do wirtualnej rzeczywistości. Aplikacja obserVeR jest kompatybilna z programem CAD Decor Pro i modułem Render PRO, a do jej obsługi producent rekomenduje najnowsze wersje swoich programów oraz odpowiednie karty graficzne, które są w stanie zagwarantować płynne i najwyższej jakości odtwarzanie wirtualnego wnętrza.

Zatem co nowego? Aplikacja obserVeR działa na dwa sposoby. Pierwszy z nich to poruszanie się po projekcie jak w grze wideo. Sterowanie jest łatwe, wystarczy do tego mysz i strzałki na klawiaturze, a cały obraz widoczny jest na ekranie komputera. Można się obracać, dokładnie rozejrzeć. Wygląda do doprawdy ciekawie... ale cała zabawa zaczyna się dopiero, gdy do komputera zostaną podłączone gogle HTC VIVE. Granica pomiędzy tym co wirtualne a realne zdaje się subtelnie zacierać i otrzymany w ten sposób obraz, choć jeszcze nieidealny, to jednak oszukujący zmysły w sposób tak przyjemny, że na twarzy maluje się szczery uśmiech, czego dowodem jest relacja z prezentacji nowości na targach Home Decor w Poznaniu → https://youtu.be/0uAIdVP2v24

Nowe możliwości technicznie to nie tylko dobra zabawa. Przede wszystkim jest to duże ułatwienie dla projektantów. Zamiast generować kilka wizualizacji wnętrza, wystarczy wygenerować tylko jeden plik, co jest znaczną oszczędnością czasu. Zwłaszcza gdy w projekcie pojawiają się zmiany. Jest to również przyjazne dla klientów, którzy mają problem z wyobraźnią przestrzenną. Naturalne pole widzenia daje możliwość lepszej oceny odległości oraz wyczucia przestrzeni. Ten sposób prezentowania wnętrza z pewnością zmniejszy ilość nieporozumień między projektantem a inwestorem.

Poleć innym

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Aby wysłać formularz musisz potwierdzić walidację

    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony